Zdjęcie przedstawia stadnon piłkarski klubu Wisła Kraków.

Na ratunek Białej Gwiazdy - akcje wyprzedane po 24 godzinach

W świecie piłki nożnej kibice odgrywają ogromną rolę w dziejach swojego klubu. W ubiegłym roku o sile społeczności piłkarskiej mógł przekonać się jeden z krakowskich klubów sportowych. Poprzez sprzedaż akcji, Wisła Kraków mogła w dalszym ciągu tworzyć swoją historię.

 

O akcji ratunkowej Wisły Kraków rozmawiamy z Karoliną Biedrzycką – rzecznikiem prasowym Wisła Kraków S.A.

Zofia Mistarz: Wisła Kraków to ponad 112 lat historii. 13 tytułów mistrza Polski oraz wiele innych rozgrywek, dzięki którym klub posiada ogromną liczbę wiernych fanów, których z pewnością przybywa. Dlaczego Klub zdecydował się na wypuszczenie akcji, aby przywrócić Wiśle Kraków dawny blask?
Karolina Biedrzycka: Akcja crowdfundingowa na platformie Beesfund była częścią misji ratunkowej Wisły Kraków. Oddaliśmy w ręce kibiców losy ukochanego Klubu i dalszą historię. Zeszłoroczne wydarzenia sprawiły, że Biała Gwiazda znalazła się na poważnym zakręcie finansowo-organizacyjnym, co wpłynęło na utratę licencji oraz płynności finansowej. Misji ratowania Wisły podjęły się jednak osoby, którym los 13-krotnego mistrza Polski nie był obojętny, a finansowego wsparcia w formie pożyczki udzielili Jakub Błaszczykowski, Jarosław Królewski oraz Tomasz Jażdżyński. Ogromną rolę ponownie odegrali też - nie po raz pierwszy - kibice.

Aby ratować klub z poważnego kryzysu, który mógł przekreślić dalsze jego losy i zaprzepaścić lata tradycji, na pomoc zdecydowali się również sami kibice pokazując swoją wierność z ogromnym zaangażowaniem przyłączyli się do akcji. Jak oceniłaby Pani efekt ich działania?
Kibice Wisły Kraków udowodnili, że losy Klubu nie są im obojętne. Dzięki mobilizacji i ogromnej wierze w powodzenie misji ratunkowej pomogli w akcji reanimacyjnej Wisły Kraków. Myślę, że nie udałoby się to właśnie bez wsparcia płynącego z wiślackiego środowiska. Nie od dzisiaj wiadomo, że siłą Białej Gwiazdy są jej kibice rozproszeni nie tylko po Polsce, ale także po całym świecie.

W głównych założeniach strategicznych spółki Wisła Kraków SA zaplanowane jest osiem działań operacyjnych, które mają wyprowadzić spółkę na prostą. Jednym z nich był właśnie crowdfunding. W jaki sposób przyczynił się on do realizacji celów strategicznych?
Powodzenie akcji crowdfundingowej pomogło przede wszystkim w podniesieniu kapitału spółki, odzyskaniu licencji oraz wpłynęło na optymalizację drużyny. Te kluczowe elementy pozwoliły na realizację dalszych celów postawionych przed zarządem oraz grupą ratunkową.

Finansowanie społecznościowe jakim jest crowdfunding dało Spółce zastrzyk finansowy w wysokości 4 mln złotych oraz 9127 inwestorów. W jaki sposób pozyskane środki oraz ogromna liczba inwestorów pomoże podnieść się Wiśle Kraków?
Akcja ta, pozwoliła uwierzyć w powodzenie misji odbudowy Klubu i dała bodziec do dalszego - niełatwego - działania. Zastrzyk finansowy pomógł postawić kolejne kroki i zrealizować pierwsze z celów strategicznych.

Analizując podobne akcje, często można spotkać się z organizacją eventów z akcjonariuszami. Co Klub myśli o realizacji podobnego spotkania?
Niestety, ze względu na dużą liczbę Akcjonariuszy nie jesteśmy w stanie zorganizować dedykowanego eventu. Jako alternatywę planujemy zorganizowanie Walnego Zgromadzenia Akcjonariuszy.

Każda osoba, która zakupiła akcje Spółki otrzymała imienny certyfikat - symbol wiślackiej społeczności. A tym samym jest to pierwsza taka inicjatywa w Polsce. Jakie wady oraz zalety akcji crowdfundingowej mogłaby Pani wskazać?
Tak naprawdę nie dostrzegamy żadnych wad. Jako zalety możemy podać chociażby możliwość realizacji unikatowych projektów, integrację społeczeństwa, poczucie przynależności, budowę relacji z odbiorcami - w naszym wypadku z kibicami, zakorzenienie się w świadomości odbiorców czy dotarcie do szerszych kręgów. Dodatkowo, Wisła jako Klub stała się pionierem podobnych rozwiązań, wskazując innym organizacjom sportowym drogę.

Na realizacje całej akcji został przeznaczony miesiąc, jednak już po 24h wszystkie akcje zostały wyprzedane. Co według Pani było powodem tak szybko osiągniętego celu?
Akcja odbiła się szerokim echem w polskim społeczeństwie. Kibice, nie tylko Wisły Kraków, zapragnęli stać się częścią tego wyjątkowego przedsięwzięcia i dołożyć cegiełkę do odbudowy tak zasłużonego Klubu. Sądzę, że właśnie świadomość naszej ówczesnej sytuacji przełożyła się na chęć dołączenia do misji ratunkowej, każdy chciał w jakimś stopniu przywrócić blask Białej Gwieździe i stać się akcjonariuszem.

Crowdfunding zorganizowany przez Spółkę niewątpliwie okazał się strzałem w dziesiątkę. Co w związku z tym Wisła Kraków myśli o zorganizowaniu kiedyś podobnej akcji?
Pandemia koronawirusa, która wstrzymała rozgrywki ligowe na dwa miesiące i wpłynęła na podstawowe funkcjonowanie Klubu, sprawiła, że Wisła zdecydowała się na drugą edycję emisji akcji. Tym razem przyjęła ona formę finansowania pomostowego do czasu wypracowania docelowego rozwiązania, w tym na pokrycie nieprzewidzianych strat wynikających z zamknięcia dla publiczności rozgrywek ligowych.

Imienny certyfikat, możliwość stania się współwłaścicielem swego ukochanego klubu oraz okazanie pomocy w trudnej sytuacji na pewno była dla kibiców niezapomnianym przeżyciem. Pewnie wielu z nich na długo zapamięta moment kiedy to mogło odebrać swój certyfikat. Jak podsumowałaby Pani całą akcję?
Akcja doskonale pokazała, jak ważna dla krakowskiej i polskiej piłki jest Wisła Kraków. To klub z wieloma sukcesami, trofeami, zapewniający mnóstwo emocji, także na arenie międzynarodowej. Rekordowy czas nabycia akcji pokazuje tylko, jak społeczeństwu zależało na uporaniu się z problemami, z którymi przyszło się nam zmierzyć. Była to pierwsza tego typu inicjatywa w Polsce, więc prawdziwy fan nie mógł przegapić okazji, aby stać się „właścicielem” Klubu. Nasi kibice potwierdzili tylko tezę, że są najlepsi w kraju, a dzięki podniesieniu kapitału spółki mogliśmy realizować dalsze cele.

Kończąc już nasz wywiad, jakie wskazówki przekazałaby Pani komuś, kto obecnie zastanawia się nad zorganizowaniem podobnej akcji?
Na pewno polecamy przygotowanie przedsięwzięcia z odpowiednim wyprzedzeniem czasowym, ponieważ wymaga ono olbrzymiego nakładu pracy. Ponadto, trzeba zwrócić uwagę na rozdzielenie obowiązków pomiędzy poszczególne osoby oraz odpowiednio zaplanować logistykę niezbędną do realizacji nagród.

Rozmawiała Zofia Mistarz, studentka uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie na kierunku Gospodarka i Administracja Publiczna

Karolina B

Karolina Biedrzycka – rzecznik prasowy Wisła Kraków S.A.

Related Articles